Gemba Gemba
71
BLOG

Tour de Pologne - refleksje i pytania

Gemba Gemba Rozmaitości Obserwuj notkę 6

Nie będę pisał o wynikach. Kibice kolarstwa je znają, mniej zorientowanych odsyłam na oficjalną stronę wyścigu.

Jedno jest pewne, Tour de Pologne (TdP) to olbrzymi sukces organizacyjny firmy Czesława Langa. Rok po roku wprowadzał on ten wyścig do elity światowego kolarstwa.  Bez wsparcia pieniędzy podatników. Teraz TdP jest tak samo ważny dla zawodowych kolarzy, jak Tour de France (TdF), Giro d' Italia, Vuelta a Espania. 

Dzisiaj mogłem oglądać transmisję z ostatniego etapu TdP w TVP1. Wyścig pokazywany tak jak  największe zawodowe imprezy kolarskie na świecie. Pełen profesjonalizm. Byłem dumny. Widziałem nie tylko zmagania kolarzy, ale też krajobrazy,  zabytki, zachowania kibiców . Niczym medialny przekaz z TdP nie odbiegał od przekazu z TdF.  

Teraz łyżka gorczy. Sprawodawcy.

Bloger HareM, którego pozdrawiam, bo rzadko tu można pogadać o kolarstwie, czepił się Langa. (świadomie nie podaję linka, moze ktoś wyszuka i zaglądnie). Polemizowałem Langa broniąć. Ocenił  natomiast pozytywne sprawozdawców. Nie wszystkich.

Cytaty z wypowiedzi naszych sprawozdawców: "narodowy tur",  "królewski etap", "wygrał mistrz świata". Czemu się czepiam? Ile razy można usłyszeć te, cytowane przezemnie,  frazy?  Do znudzenia!  

Rzecz najważniejsza. Miejsca Polaków. Mogę się mylić, bo relacji z TdP z sześciu etapów nie oglądałem,  ale we wiadomościach wszelakich słyszałem, że Polak na finiszu był  na.... miejscu.  Po co? 

Pytam więc tych, którzy śledzili realacje z TdP. Czy sprawozdawcy wytłumaczyli na czym wyścig TdP polega i dlaczego znalazła się w nim reprezentacja Polski, dostając "dziką kartę?  Czy miejsce Polaka w finiszującym peletonie ma znaczenie, skoro Polak finiszu nie wygrywa?

Rzecz najwazniejsza z najważniejszych, kolego HareM. Dlaczego w Polsce nikt nie chce zaiwestować w Polską grupę zawodowych kolarzy.

Raz zainwestował. Ggrupa przejechała Vueltę. I co?

 

Gemba
O mnie Gemba

Dlaczego Gemba? Od młodości byłem "pyskaczem", umiejącym bronić swoich argumentów. Do pięknego pisania Bóg talentu nie dał.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości